niedziela, 7 kwietnia 2013

Właściwie to bez komentarza






Grób Ulrike Meinhof. Dreifaltigkeitsfriedhof III, Mariendorf.

8 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez mojego. Publiczność wszelaką zapraszam do komentowania :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Publicznośc wolałaby kartofla na grobie FII.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kartofel już był, teraz czas na Berlin po mojemu :) 4 cmentarze mam już zaliczone.

    Propos bulw. W akademiku ktoś hoduje takie z kłami w lodówce. I dużo innych dziwnych rzeczy się dzieje w tam. To grozi zagładą biologiczną.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaśniej proszę. O tych kłach i bulwach. Ich verstehe nicht! ;)

    A co do "Berlina po mojemu" to Berlin należy się mnie przez zasiedzenie, chyba że łączne dwa lata pobytu w kolonii karnej się nie liczą.... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zielono mamy w lodówce i bulwy ziemniaka w niej kwitną :) Jak ich dziś nie wywalą to uwiecznię, będzie jasno :)

      To ja tu małą dywersję celem przejęcia przeprowadzę, począwszy od cmentarzy i przedmieść. A potem rozkażę mieszkańcom obowiązkowo się trochę pobrudzić, zmęczyć i jeść więcej czekolady :)

      Usuń
  5. Proszę o wypowiedź Kogoś Kto Wie, bo nie rozumiem:
    - kwiatek (współczucie)
    - ptaszek (wolność)
    - pacyfka (zestaw wspólnych ideałów)
    A kamienie? Co (w tym konkretnym przykładzie) oznaczają, bo że oznaczają to pewne.
    Coś tam wyszło przy okazji "sprawy Cwi Kalishera" i kamienia wbudowanego w poświęconą mu tablicę (http://cqc.pl/n5sjxg). ...ale ona nie była Żydówką!
    No i do tego jakieś zapisek przyciśnięty kamieniem... .
    - Się nie znam to naiwnie pytam.

    OdpowiedzUsuń