Po bardzo owocnie spędzonym dniu, gdy człek jest zmęczony, ale szczęśliwy do szczęśliwości absolutnej może mu brakować jedzenia. Żeby jedzenie było radosne najlepiej, żeby było zielone, czerwone albo zielono-żółte. Należy wówczas zrobić naleśniki, które z powodu zielonego nadzienia można zwać leśnikami :P
Zrobić naleśniki bez cukru (pi razy drzwi z pół kg mąki, wyjdzie po 3 małe leśniki na łebka). Jak kto ma fantazję może do ciacha dorzucić nieco mąki żytniej (ale nieco, bo z żytniej mąki nie da się zrobić naleśników) albo szpinaku- wyjdą zielone :)
Szpinak mrożony wrzucić na patelnię. Niech bulgocze aż się woda wygotuje. Wrzucić łyżkę masełka, przeciśnięty ząbek czosnku, osolić, opieprzyć.
3 jajka ugotować i pokroić
zetrzeć ser
Na leśnika kłaść: łyżkę startego sera, pokrojone jajeczko, większą łychę gorącego szpinaku.
Zawinąć.
Jeść.
Nie marudzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz