sobota, 25 stycznia 2014

O Prusakach... historyjki przez dziurkę od klucza

Lubicz, 4 sierpnia 1818 r.
 
Co do panuiącego ducha, aż nadto wciągu demarkacji przekonać się mogłem do iakiego stopnia egaltacji (egzaltacji) i wyniosłości powodzenia ostatnich lat przyprowadziły Prusaków; zaręczyć mogę że w ogólności, równie nie lubią francuzów, anglików, rosianów i polaków, z temi uczuciami wcale sie niekryją; każdy ie jak nayłatwiey dostrzedz potrafi; mniemanoby że ich powodami są: na francuzów zła od nich dawane, na Anglików współzalotnictwo (sic!) (:rivalité:), na Rosianów doznane dobrodzieystwa, na Polaków wyrządzone krzywdy.


Kto zgadnie, kto tak ładnie napisał? :) Albo chociaż przy jakiej okazji?


Ot, taka historia przez dziurkę od klucza.

A kto zgadnie, gdzie w Toruniu taką klamkę można znaleźć? :)) Wszystko się łączy z nieogarkowym wypocinem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz