poniedziałek, 10 czerwca 2013

Bez troski i bez głośnie

Fot. by Żona 2. Oddałam aparat bo prowadzałam urocze stadko.


Złapał pac pałaca. Obiektywnie. 


 Chińscy turyści fotografują chiński domek. Jeśli kiedykolwiek zrobię zdjęcie turystyczne tabletem (który niedługo nadziewam się mieć :)) - przypomnijcie i walnijcie tymże w pusty łeb.


Kot krużgankowy turystyczny. 


Trzeba mieć fantazję dziadku! Trzeba mieć fantazję i pieniądze, synku! - rzekł "stary Fryc".


Ziemnioki kartoflami zwane tudzież pyrami. Tym razem w innej odsłonie :)











Bez podpisu a co.

2 komentarze:

  1. Podobno nie jest do wyobrażenia sobie w państwie China, aby turysta z Europy był bez aparatu! Oni podobno już się z tymi cosiami w rękach od razu urodzili.

    Gratuluję kulturalnych widoków, chociaż niektóre zdałoby się poprostować. Zauważam, że lubieżna rzeźba jest nadzwyczaj czysta! Czyżby Pani Putzfrau codziennie rano w mleku i miodzie ją kąpała?

    A kartoflane obiekty są po prostu zabawne, ino mi jakoś miejsce ekspozycji nie ten tego. A tak w ogóle to zamożne mieszczaństwo emanuje z tych zdjęć. Ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przekażę żonie, że ma proste zdjęcia robić. Putzfrau obowiązkowo z Polski. Na bogato tam jest, ale ładnie, lubię Poczdam :) I te kilometry, które trzeba było przejść.

    OdpowiedzUsuń