Jak czytelnicy może zauważyli, po wejściu na bloga od razu uruchamiała się niezbyt miła dla ucha muzyczka. Tak, to ten zły utwór, na punkcie którego wszyscy oszaleli i równie prędko mieli go dosyć: Gotye i Kimbra - Somebody that I used to know. Postanowiłam się wszystkim spsocić na walentynki (święto patrona chorych na padaczkę i psychicznie chorych) i to udostępnić w sposób nie pozostawiający nikomu wyboru.
Tamten kawałek już usunęłam, niestety - teraz będzie straszył inny.
Jak zrobić taki muzyczny psikus?
Wersja możliwie najprostsza, bez kombinacji. Zostaje dość sporo niepotrzebnego kodu, ale nie chcę w głowach mieszać.
1. Należy odnaleźć na youtube filmik, który chce się wkleić.
np. http://www.youtube.com/watch?v=BW3gKKiTvjs
Będziemy stosować atrybut autoplay, aby muzyka porażała czytelnika od samego wejścia :)
link będzie wyglądał wówczas tak:
http://www.youtube.com/watch?v=BW3gKKiTvjs&autoplay=1
2. Następnie dodać taki atrybut do gotowego podanego poniżej kodu po znaczniku embed src. Atrybuty dodaje się po prostu przez and - &. Ten link poniżej posiada już ich kilka, ale wystarczy dokleić kolejny, to nie szkodzi.
3. Zmniejszyć szerokość i wysokość obiektu na 1X1 - całego obiektu i filmiku więc po znaczniku object i po znaczniku embed src
I już mamy psikus. Wyświetli się w postaci jednego malutkiego pikselika jak pod spodem:
UWAGA!
Proszę nie ustawiać szerokości i wysokości na 0 :) Po prostu nie będzie działało. Dwa - człek inteligentny zrobi sobie podgląd źródła strony, zlokalizuje filmik i zablokuje odtwarzanie (w Mozilli powinna się wyświetlić po ucelowaniu w pikselik zakładka "Zablokuj", po kliknięciu pojawi się okno wyboru - proszę pamiętać - nie blokować całego yt tylko ten konkretny filmik).
Pozdrawiam i zachęcam do robienia psikusów :) Bardzo lubię dowiadywać się, czego, kto słucha i poszerzać horyzonty, gdy moja playlista niczym Lewiatan zjada swój ogon.
Jeśli czyta tego posta jakiś informatyk, błagam o litość! :)
fajne tylko że jak coś wstawię innego z you tube to niestety już nie dział
OdpowiedzUsuńAnek lamerze ;) wystarczy zapytać, a nie katować uszy.
OdpowiedzUsuńJak coś nie działa to proszę mi kod na maila podesłać, może co poprawię :)
OdpowiedzUsuńzglinka@wp.pl
No dobra, lamię, ale co z tego jak działa?
A ja mam akurat głośniki pełne Maanamu z Jazz Jamboree w 1981 roku i psikusowego podkładu nie słyszę;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo Kate Bush jest miła dla ucha.
OdpowiedzUsuńZapewne. Nagranie jest jednak psikusem, a mój Maanam... Ripostą.
OdpowiedzUsuń