piątek, 19 lipca 2013

Drzwi do nieba

Brzydgoszcz (nie taka znów). 

Mogłabym więcej, ale się focham. To był akt odwagi tam pojechać pierwszy raz od 8 lat! Te szalone ronda! Mogłabym coś więcej opowiedzieć: o gwałceniu praw człowieka i o bezsensowności umawiania się w bydgoskim urzędzie na termin. Ale za to wioskowe opowieści i rzepka rządzą!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz