Ale kto by się tym przejmował. Wszyscy wiedzą o co chodzi :)
Może ja to cytatem okraszę:
"I musiałbym powiedzieć, że najpękatszymi chłopami byli tam Niemcy, Polacy w tej wsi byli biedniejsi, choć pewnie nie aż tal biedni jak w okolicznych wioskach polskich. Ale tego wszystkiego nie powiem. Powiem zamiast tego: Niemcy zwali się Kaminski, Tomaschewski i Kossakowski, Polacy natomiast Lebrecht i German. I tak też właśnie było."Johannes Bobrowski, Młyn Lewina.43 zdania o moim dziadku, Warszawa 1967, s. 6.
Podziękowania dla Michała, dzięki któremu dzieło posiadam :) (chociaż jeszcze nie przeczytane).
Coś mi się wydaje, że w pewnych kręgach książka ta zyska miano kultowej.
OdpowiedzUsuńDo kompletu passus pogrzebowy: http://tafomotywy.wordpress.com/2012/12/19/mlyn-lewina/
A z jakiego zeitunga to? Muszę wiedzieć w jakim czasie powinowatego szukać.
Thorner Zeitung 1868. Książka staje się, staje :)
OdpowiedzUsuń