wtorek, 19 listopada 2013

La cebula i inne ogłoszenia drobne

Nie brzmi dumnie,
ale la cebula! Tak lepiej.

I ustęp z desek na dwie osoby. Znaczy, że jak? Kolanko w kolanko i pogaduchy?


Zamienił stryjek siekierkę na kijek. Lornetkę na  ten, no, leliwer? welwewer? Ach, rewolwer!


Po co człowiekowi taki rewelwer?

I na koniec - dział kobiecy. Dzielną gospodynię chcą. Już to widzę - albo kawalerskie lokum albo gromada bachorów, albo... księżowska plebania. 


Jeden numer gazety a ile radości: "Słowo Pomorskie", 25 maja 1922, s. 10. 

1 komentarz:

  1. :-)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń