Nieogar żyje na granicy obłędu krążąc po pograniczach normalności. Sprawiając pozory zdrowia psychicznego (wszak wszyscy dzielimy się na chorych psychicznie i nieprzebadanych), znalazł kiedyś zdjęcie takiego oto toruńskiego budynku:
Podpisano: Widok zewnętrzny budynku kasyna Stowarzyszenia Urzędników Państwowych w Toruniu. Fotografia wykonana nocą., sygn. 1-P-428-2
-Jejuś, jaka śliczna weranda!- wykrzyknął Nieogar. A stoi? A gdzie to, a co to?
Sąsiad z Piątej strony wystarał się notatkę prasową dotyczącą upadku inicjatywy związanej z tym budynkiem:
"Słowo Pomorskie" 1933 z dnia 7 października, s.8 (bodajże).
Początki tej instytucji, były jednak bardzo optymistyczne. Poniżej kilka zdjęć z jego otwarcia:
Fotografia grupowa członków zarządu kasyna Stowarzyszenia Urzędników Państwowych przed udekorowanym budynkiem kasyna w dniu jego otwarcia. Od prawej w pierwszym rzędzie widoczni: radca Holc, pani Szarafińska, naczelnik wydziału województwa pomorskiego Grzanka, naczelnik wydziału województwa pomorskiego Walerian Zapała, wiceprezes rady miejskiej w Toruniu Pawłowski, Adamski i Kowalski.
Sygnatura: 1-P-428-1
Prezes kasyna Walerian Zapała odczytuje tekst przemówienia przed udekorowanym flagami budynkiem kasyna. Obok widoczny wojewoda pomorski Wiktor Lamot (4. z lewej) i członek zarządu kasyna Kowalski (2. z lewej).
Sygnatura: 1-U-6342
Zdjęcie ostatnie musiało powstać później, bo i miny obradujących niewesołe, a Walerjan jakiś starszy, nieco pulchniejszy...
Podpisano: Prezydium zjazdu. Od lewej widoczni: Adam Morawski, Witold Ejsmond, Andrzej Nowak, Walerian Zapała i Jabłonowski.
Sygnatura:1-P-434
A kim był ów Zapała, co zapalał się do nieudanych pomysłów? Walerian Zapała, można powiedzieć, że był urzędnikiem i politykiem "zawodowym". Pełnił takie funkcje, jak: komisarz (austriacki) w Szczebrzeszynie podczas I wojny światowej, naczelnik Wydziału Ochrony Pracy Ministerstwa byłej Dzielnicy Pruskiej w 1921/1922, naczelnik Wydziału Opieki Społecznej w pomorskim urzędzie wojewódzkim, naczelnik Wydziału Administracyjnego w tymże urzędzie. Członek i działacz NPR, a wcześniej PSL "Witos" (z czasów szczebrzeszyńskich). Kandydat na posła (z listy popieranej przez Niemców), zawodowy "przecinacz wstęgi" i mówca. Zamieszkiwał na Franciszkańskiej 13 i Piekarach 20. Do pracy daleko więc nie miał ;)
A oprócz tego:
Założyciel i sekretarz Zarządu i członek honorowy P.L.O.P.P. (Polskiej Ligii Obrony Powietrznej Państwa). Prezes Pomorskiego Towarzystwa Opieki nad Reemigrantami z Niemiec z siedzibą przy ulicy Warszawskiej, numer 2.
O tym, dlaczego ów przybysz miał ciężko przechlapane w Toruniu, napiszę w części drugiej wypocin :)
CDN.
No i co z historii owego Zapały ma wynikać dla naszej wiedzy o Toruniu? Nie ma nawet informacji, gdzie ów budynek się znajdował.....
OdpowiedzUsuńA z faktu, że NAC ma jakieś toruńskie fotografie tego typu, też niewiele pożytku.
Będzie w części drugiej. A kasyno było na Bydgoskim Przedmieściu, gdzieś na Sienkiewicza bodajże. Budynek jest zresztą tylko pretekstem...
OdpowiedzUsuńPoprawka, Bydgoska 12. Teraz blok sobie tam stoi..
OdpowiedzUsuńtam gdzie było Kino Echo .
OdpowiedzUsuń