A dokąd ci panowie na pierwszym zdjęciu idą? W podobnej wanience z fotografii poniżej, zażywałem pierwszych kąpieli:) Jeśli zaś chodzi o koty, te zawsze są wykrywaczami miejsc najwygodniejszych. Dziwię się tylko, że ten okaz (zwierza, nie miejsca) jest tak pospolity. Mi, gdy tylko przekraczałem wschodnią granicę, rzucały się w oczy niemal same sierściuchy rasowe. Być może jednak na tym polega wyższość Ukrainy, po której na ogół hulam, nad rosyjskimi obłastiami. Nie wiem, obłasti nie oglądałem. Do zobaczenia więc?
A swoją drogą, czy ja tych dwóch gipsowych panów skądś nie znam? Czy ten po prawej nie jest przypadkiem Gruzinem, a ten z lewej Żydem po mamie? Czy obaj nie byli uznawani wodzami światowej rewolucji? Jeden mniej, a drugi bardziej niesłusznie?
2 panów na łące - bezcenne :p
OdpowiedzUsuńA dokąd ci panowie na pierwszym zdjęciu idą?
OdpowiedzUsuńW podobnej wanience z fotografii poniżej, zażywałem pierwszych kąpieli:)
Jeśli zaś chodzi o koty, te zawsze są wykrywaczami miejsc najwygodniejszych. Dziwię się tylko, że ten okaz (zwierza, nie miejsca) jest tak pospolity. Mi, gdy tylko przekraczałem wschodnią granicę, rzucały się w oczy niemal same sierściuchy rasowe. Być może jednak na tym polega wyższość Ukrainy, po której na ogół hulam, nad rosyjskimi obłastiami.
Nie wiem, obłasti nie oglądałem. Do zobaczenia więc?
A swoją drogą, czy ja tych dwóch gipsowych panów skądś nie znam? Czy ten po prawej nie jest przypadkiem Gruzinem, a ten z lewej Żydem po mamie? Czy obaj nie byli uznawani wodzami światowej rewolucji? Jeden mniej, a drugi bardziej niesłusznie?
OdpowiedzUsuńKotów z obwodu mam dużo, myślę, że poświęcę im osobny post :) Rude pręgowane nawet srebrne muzealne kościelne hotelowe.
OdpowiedzUsuńNie radzę zwiedzać obwodu :P serio.